Często jako ludzie widzimy jedynie głośniejsze przykłady zachowań, nie rozpoznając lub nawet celowo pomijając niuanse w komunikacji konia, gdy wyrażają one niechęć, wahanie lub frustrację; kiedy koń może „mówić” nie.
Zagłębiając się dalej, ilu z was pozwala swoim koniom mówić „nie” i je słyszeć?
Konie mówiące „nie” mogą prezentować się na wiele sposobów, od subtelnego po głośny, i mogą wyglądać tak:
Wściekłość
Szczypanie
Kladzenie uszu
Odwracanie się
Oddalnie się
Grymasy na twarzy
Stłumione reakcje
Zapieranie się, niechęć do poruszania się do przodu, do tyłu lub na boki
Istnieją oczywiście subtelniejsze oznaki, które koń będzie prezentował jako zachowanie. Dla mnie niektóre z nich, takie jak napięcie twarzy, to narastanie w kierunku „nie”, samo uczucie lub emocja stanowiące wskaźnik reakcji; warunek udzielenia odpowiedzi.
To właśnie na tym etapie najlepiej zająć się emocjami i skojarzeniami, zanim zamienią się one w komunikatywne „nie”.
Dlaczego więc koń miałby powiedzieć „nie”?
Ból
Niepewność
Dyskomfort
Motywacja wewnętrzna/zewnętrzna
Brak przygotowania do zadania lub sytuacji
Komunikowanie się nie zawsze jest czarno-białe, wiele dzieje się w szarej strefie (w której naprawde warto spedzic czas)
Koń mówiący „nie” wymaga od nas zastanowienia się, dlaczego i jak możemy pomóc mu poczuć się lepiej i pewniej, aby móc zamienić „nie” na „tak”.
Pozdrawiam, Julia
Zapraszam na moja FB strone!
Comments